Czy słyszałeś kiedyś prośbę, by ktoś był pół tonu ciszej? A może została ona skierowana bezpośrednio do Ciebie? Bez względu na to, jakie efekty przyniosła, przeczytaj dlaczego prośba ta nigdy nie może zostać spełniona.
W wyrażeniu „pół tonu ciszej” spotykają się dwa muzyczne terminy: półton oraz cicho/ciszej.
Pierwszy z nich dotyczy odległości między dwoma dźwiękami. Półton czyli sekunda mała to najmniejsza odległość na klawiaturze. Znajdziemy ją najczęściej między białym i czarnym klawiszem. Możemy więc zagrać lub zaśpiewać coś pół tonu wyżej lub niżej.
Cicho lub ciszej to natomiast określenie dynamiczne, czyli dotyczące natężenia siły dźwięku.
Potrafimy mówić cicho (czyli piano) a jeśli będzie taka potrzeba-nawet bardzo cicho (pianissimo). Możemy też zacząć naszą wypowiedź ściszać stopniowo (diminuendo) lub zrobić to nagle (subito piano).
Mówić ciszej o pół tonu zwyczajnie się nie da. Chętni mogą spróbować mówić o pół tonu wyżej lub niżej, ale to już zupełnie inna historia…